Witajcie w 2016! Życzymy Wam, aby ten rok był pełen wspaniałej literatury, świetnej muzyki, odkrywczych filmów i gier, które zapamiętacie na długo. Sobie życzymy, abyście przygodę z kulturą przeżywali z naszym magazynem. Obiecujemy, że będzie tylko lepiej i bardziej interesująco.
Zmieniamy formułę wydawania magazynu. Teraz teksty będą pojawiać się co kilka dni, w dotychczasowych i nowych cyklach. Wy nie będziecie zasypywani ogromną ilością tekstów, a my będziemy mogli przygotować je dla Was jeszcze lepiej. Zapraszamy na naszego Facebooka, gdzie będziecie na bieżąco informowani o nowych aktualizacjach.
A że okres koniec grudnia - początek stycznia to czas podsumowań, my też dla Was nasze Platzowe podsumowania przygotwaliśmy. Zaczniemy od playlisty, z której jesteśmy bardzo dumni. Udało nam się zebrać ponad 30 najlepszych piosenek wydanych w 2015 roku. Jesteśmy nieskromni, ale to naprawdę najlepsze muzyczne podsumowanie, jakiego uda Wam się przesłuchać. Zapraszamy na YouTube!
Aby posłuchać playlisty, kliknij w okładkę poniżej.
Zmieniamy formułę wydawania magazynu. Teraz teksty będą pojawiać się co kilka dni, w dotychczasowych i nowych cyklach. Wy nie będziecie zasypywani ogromną ilością tekstów, a my będziemy mogli przygotować je dla Was jeszcze lepiej. Zapraszamy na naszego Facebooka, gdzie będziecie na bieżąco informowani o nowych aktualizacjach.
A że okres koniec grudnia - początek stycznia to czas podsumowań, my też dla Was nasze Platzowe podsumowania przygotwaliśmy. Zaczniemy od playlisty, z której jesteśmy bardzo dumni. Udało nam się zebrać ponad 30 najlepszych piosenek wydanych w 2015 roku. Jesteśmy nieskromni, ale to naprawdę najlepsze muzyczne podsumowanie, jakiego uda Wam się przesłuchać. Zapraszamy na YouTube!
Aby posłuchać playlisty, kliknij w okładkę poniżej.
Taco Hemingway - Następna stacja
Ubiegłoroczne wyznanie wiary wszystkich hipsterów. Choć nie oszukujmy się, kochali go wszyscy, z Trójką włącznie (choć wciąż nie mogę w to uwierzyć). Najsmutniejsza przejażdżka metrem okraszona genialną (szczególnie w refrenie, ten keyboard z Casio nigdy nie brzmiał tak dobrze) muzyką. Snapbacki z głów, panie Taco.
Cruz - Nie dla nas kwitnie ananas
Kawałek o porażająco trudnym i przewrotnym tekście - od odwołania do WWO sprzed 15 lat, przez wers o najsłodszych owocach transformacji (geniusz!), po inteligentne dissy na kolegów z branży - absolutny majstersztyk. Cruz po raz kolejny udowadnia, że jest najlepszym undergroundowym raperem w naszym kraju. I że z takimi linijkami nie ma prawa z undergroundu wyjść.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
Ubiegłoroczne wyznanie wiary wszystkich hipsterów. Choć nie oszukujmy się, kochali go wszyscy, z Trójką włącznie (choć wciąż nie mogę w to uwierzyć). Najsmutniejsza przejażdżka metrem okraszona genialną (szczególnie w refrenie, ten keyboard z Casio nigdy nie brzmiał tak dobrze) muzyką. Snapbacki z głów, panie Taco.
Cruz - Nie dla nas kwitnie ananas
Kawałek o porażająco trudnym i przewrotnym tekście - od odwołania do WWO sprzed 15 lat, przez wers o najsłodszych owocach transformacji (geniusz!), po inteligentne dissy na kolegów z branży - absolutny majstersztyk. Cruz po raz kolejny udowadnia, że jest najlepszym undergroundowym raperem w naszym kraju. I że z takimi linijkami nie ma prawa z undergroundu wyjść.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Fismoll - Eager Boy
Im jestem starsza, tym bardziej cenię w utworach spokój i zniewalające piękno prostoty. Tymi cechami charakteryzuje się właśnie „Eager Boy” Fismolla. Piosenka muzycznym fajerwerkiem nie jest i — co najważniejsze — została stworzona z dokładnie odwrotnym zamysłem. Fismoll dojrzewa na naszych uszach, lecz nie traci swojego młodzieńczego zapału. Kolejna doskonała kompozycja.
Smolik / Kev Fox - Mind The Bright Lights
Andrzej Smolik zrobił już dużo dobrego, ale nie spoczywa na laurach i oto mamy „Mind The Bright Lights”. Podobno ten kawałek można było usłyszeć w reklamie telewizyjnej — nigdy jej nie widziałam, ale jeśli był, to znaczy, że jest fajnie. Naprawdę dobrze, że takie rzeczy są nie tylko tam, gdzie często nigdy sami nie dotrzemy. Ponadto lubię smutny krzyk Fox'a, który pojawia się w końcowych partiach utworu. Warto znać.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
Im jestem starsza, tym bardziej cenię w utworach spokój i zniewalające piękno prostoty. Tymi cechami charakteryzuje się właśnie „Eager Boy” Fismolla. Piosenka muzycznym fajerwerkiem nie jest i — co najważniejsze — została stworzona z dokładnie odwrotnym zamysłem. Fismoll dojrzewa na naszych uszach, lecz nie traci swojego młodzieńczego zapału. Kolejna doskonała kompozycja.
Smolik / Kev Fox - Mind The Bright Lights
Andrzej Smolik zrobił już dużo dobrego, ale nie spoczywa na laurach i oto mamy „Mind The Bright Lights”. Podobno ten kawałek można było usłyszeć w reklamie telewizyjnej — nigdy jej nie widziałam, ale jeśli był, to znaczy, że jest fajnie. Naprawdę dobrze, że takie rzeczy są nie tylko tam, gdzie często nigdy sami nie dotrzemy. Ponadto lubię smutny krzyk Fox'a, który pojawia się w końcowych partiach utworu. Warto znać.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
| |
Szatt - I Guess My Brother Got Shot
Dobre, bo polskie, a na pierwszy rzut ucha wcale nie słychać. Bardzo nieoczywisty, genialnie pulsujący utwór, ale jeszcze chyba nieodkryty. Zastanawiałam się między „I Guess My Brother Got Shot” a „Need to be kind” grupy Kamp!, ale Szatt mówi do mnie tym utworem zdecydowanie dwa razy mocniej.
Mary Komasa - City Of My Dreams
Byłam na Mary Komasę zła. Byłam zła, bo jej czarująca muzyka wydawała mi się zlepkiem wszystkiego, co od dawna już znałam (moja recenzja płyty wokalistki ukazała się na Platzu w wydaniu zerowym). Trochę ponarzekałam, fakt, ale z biegiem czasu zdążyłam się nieco oswoić z debiutanckim albumem i muszę przyznać, że coraz częściej przyłapuję się na nuceniu „City of my dreams”. 2015 — co by nie mówić/pisać — z pewnością był rokiem Mary.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
Dobre, bo polskie, a na pierwszy rzut ucha wcale nie słychać. Bardzo nieoczywisty, genialnie pulsujący utwór, ale jeszcze chyba nieodkryty. Zastanawiałam się między „I Guess My Brother Got Shot” a „Need to be kind” grupy Kamp!, ale Szatt mówi do mnie tym utworem zdecydowanie dwa razy mocniej.
Mary Komasa - City Of My Dreams
Byłam na Mary Komasę zła. Byłam zła, bo jej czarująca muzyka wydawała mi się zlepkiem wszystkiego, co od dawna już znałam (moja recenzja płyty wokalistki ukazała się na Platzu w wydaniu zerowym). Trochę ponarzekałam, fakt, ale z biegiem czasu zdążyłam się nieco oswoić z debiutanckim albumem i muszę przyznać, że coraz częściej przyłapuję się na nuceniu „City of my dreams”. 2015 — co by nie mówić/pisać — z pewnością był rokiem Mary.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
| |
Daniel Bloom ft. Mela Koteluk – Katarakta
To utwór, na który trafiłam przez przypadek. Daniel Bloom w tym roku wydał swój trzeci producencki album – „Lovely Fear”, a „Katarakta” była pierwszym singlem promującym. Klimat lat 80. i 90. XX wieku jest wyczuwalny w każdym nagraniu, jednocześnie fantastycznie komponuje się ze świeżym, elektronicznym brzmieniem.
Piosenkę wybrała Agnieszka Błędowska
Patrick The Pan - Pikselove
Wspaniała, prawdziwa historia zaśpiewana głosem... Artura Rojka. Do tej pory nie jestem pewien, czy to nie on jest wykonawcą tego kawałka. Piękny, uroczy i ostatecznie bardzo smutny tekst okraszony z początku delikatną gitarą, potem odrobinę mocniejszym uderzeniem. Po prostu: znak mniejszości trzy.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.
To utwór, na który trafiłam przez przypadek. Daniel Bloom w tym roku wydał swój trzeci producencki album – „Lovely Fear”, a „Katarakta” była pierwszym singlem promującym. Klimat lat 80. i 90. XX wieku jest wyczuwalny w każdym nagraniu, jednocześnie fantastycznie komponuje się ze świeżym, elektronicznym brzmieniem.
Piosenkę wybrała Agnieszka Błędowska
Patrick The Pan - Pikselove
Wspaniała, prawdziwa historia zaśpiewana głosem... Artura Rojka. Do tej pory nie jestem pewien, czy to nie on jest wykonawcą tego kawałka. Piękny, uroczy i ostatecznie bardzo smutny tekst okraszony z początku delikatną gitarą, potem odrobinę mocniejszym uderzeniem. Po prostu: znak mniejszości trzy.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Blur – There Are Too Many Of Us
Gigant brytyjskiego britpopu po niemal dwunastu latach przerwy wydał nowy album – „The Magic Whip”. I chociaż całość nie stanowi dla mnie żadnej gratki, to „There Are Too Many Of Us” wbiło mnie w ziemię. Może chodzi o to, że jest w tym coś z Gorillaza? Może o elektronikę, która kojarzy się z innymi projektami Albarna? Nie wiem, ale na pewno trzeba przesłuchać.
Muse – Mercy
„Drones” to na pewno nie najlepszy twór Muse. Zespół jednak na tym albumie wyraźnie stara się powrócić do swojego starego brzmienia. „Mercy” jest najlepszym przykładem na to jak Brytyjczycy grali jeszcze na „Black Holes and Revelations”. Klawisze, charakterystyczny bas, popowa melodyjność i wokal – jedyny w swoim rodzaju. To właśnie sprawia, że „Mercy” brzmi tak jak powinno.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
Gigant brytyjskiego britpopu po niemal dwunastu latach przerwy wydał nowy album – „The Magic Whip”. I chociaż całość nie stanowi dla mnie żadnej gratki, to „There Are Too Many Of Us” wbiło mnie w ziemię. Może chodzi o to, że jest w tym coś z Gorillaza? Może o elektronikę, która kojarzy się z innymi projektami Albarna? Nie wiem, ale na pewno trzeba przesłuchać.
Muse – Mercy
„Drones” to na pewno nie najlepszy twór Muse. Zespół jednak na tym albumie wyraźnie stara się powrócić do swojego starego brzmienia. „Mercy” jest najlepszym przykładem na to jak Brytyjczycy grali jeszcze na „Black Holes and Revelations”. Klawisze, charakterystyczny bas, popowa melodyjność i wokal – jedyny w swoim rodzaju. To właśnie sprawia, że „Mercy” brzmi tak jak powinno.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
| |
Chelsea Wolfe - Iron Moon
Z albumem „Abyss” Chelsea Wolfe przeżyłam cały upalny sierpień 2015 roku. Używam mocnego słowa „przeżyłam” nie bez powodu, bo zarówno ta płyta, jak i singiel „Iron Moon”, zrobiły ze mną mniej więcej to, co niegdyś obsesyjne słuchanie „Without you I'm nothing” Placebo. Mglisty utwór wciąga, przytłacza, uzależnia i zmusza do ponownego odtworzenia. Jedna z użytkowniczek YouTube'a trafnie skomentowała, że jest to trochę tak, jakby Type O Negative i Swans mieli dziecko. Cudowne dziecko.
Son Lux - You Don't Know Me
Son Lux tworzą zupełnie nową jakość, co wcale nie jest takie łatwe, zważając na przesycony zwariowaną elektroniką rynek muzyczny. Uwielbiam połączenie męskich i damskich głosów w sposób, w jaki członkowie zespołu zrobili to w „You don't know me”.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
Z albumem „Abyss” Chelsea Wolfe przeżyłam cały upalny sierpień 2015 roku. Używam mocnego słowa „przeżyłam” nie bez powodu, bo zarówno ta płyta, jak i singiel „Iron Moon”, zrobiły ze mną mniej więcej to, co niegdyś obsesyjne słuchanie „Without you I'm nothing” Placebo. Mglisty utwór wciąga, przytłacza, uzależnia i zmusza do ponownego odtworzenia. Jedna z użytkowniczek YouTube'a trafnie skomentowała, że jest to trochę tak, jakby Type O Negative i Swans mieli dziecko. Cudowne dziecko.
Son Lux - You Don't Know Me
Son Lux tworzą zupełnie nową jakość, co wcale nie jest takie łatwe, zważając na przesycony zwariowaną elektroniką rynek muzyczny. Uwielbiam połączenie męskich i damskich głosów w sposób, w jaki członkowie zespołu zrobili to w „You don't know me”.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
| |
The Wombats – Greek Tragedy
Utwór, który kompletnie odbiegał klimatem od reszty płyty i był jednocześnie na niej najlepszy. Hej, wszystkie aspirujące do new wave'owych zespoły, nie można tak epicko tworzyć piosenek? Monumentalna kompozycja i porażający teledysk – ta piosenka to w istocie grecka tragedia.
Young Fathers – Shame
Definicja wkurwu na surowym, brytyjskim beacie. Ta piosenka jest muzyczną zrzyną z TV on The Radio, wideoklip do niej czerpie garściami z „Billiego Elliota” i „Ptaśka” Williama Whartona. A mimo to, przez mistrzowsko ułożoną kompozycję, „Shame” słucha i ogląda się z ogromną przyjemnością.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
Utwór, który kompletnie odbiegał klimatem od reszty płyty i był jednocześnie na niej najlepszy. Hej, wszystkie aspirujące do new wave'owych zespoły, nie można tak epicko tworzyć piosenek? Monumentalna kompozycja i porażający teledysk – ta piosenka to w istocie grecka tragedia.
Young Fathers – Shame
Definicja wkurwu na surowym, brytyjskim beacie. Ta piosenka jest muzyczną zrzyną z TV on The Radio, wideoklip do niej czerpie garściami z „Billiego Elliota” i „Ptaśka” Williama Whartona. A mimo to, przez mistrzowsko ułożoną kompozycję, „Shame” słucha i ogląda się z ogromną przyjemnością.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Jamie xx – Obvs
Pan steel połączony z głębokim basem i elektroniką godną Kraftwerk – „Obvs”, brzmi doskonale. I nie można narzekać na brak wokalu, muzyka Jamie’ego jest samowystarczalna. Warto posłuchać.
Lou Doillon – Where to start
Bazująca na minimalistycznym brzmieniu gitary, surowej perkusji i delikatnym, momentami bardzo dziewczęcym wokalu, Lou nie potrzebuje splendoru i nagród. Spełnia swoją fantazję o śpiewaniu, wzruszając przy tym słuchaczy. „Where to start”, zagrany do rytmu walca, ma w sobie coś z jazzu z lat 50. i nie pozwala szybko o sobie zapomnieć.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
Pan steel połączony z głębokim basem i elektroniką godną Kraftwerk – „Obvs”, brzmi doskonale. I nie można narzekać na brak wokalu, muzyka Jamie’ego jest samowystarczalna. Warto posłuchać.
Lou Doillon – Where to start
Bazująca na minimalistycznym brzmieniu gitary, surowej perkusji i delikatnym, momentami bardzo dziewczęcym wokalu, Lou nie potrzebuje splendoru i nagród. Spełnia swoją fantazję o śpiewaniu, wzruszając przy tym słuchaczy. „Where to start”, zagrany do rytmu walca, ma w sobie coś z jazzu z lat 50. i nie pozwala szybko o sobie zapomnieć.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
| |
RAC – Back Of The Car (ft. Nate Henricks)
Hymn lata. Uroczo infantylna, a przy tym monumentalna (momentami ilość nałożonych na siebie sampli powala) piosenka, która niestety została całkowicie pominięta w radiach i spotify'owych playlistach. Jeśli nie znacie projektu RAC, gorąco polecam zacząć przygodę od „Back Of The Car” - zakochacie się!
Penguin Prison – Show Me The Way
Przepiękne gitary, subtelnie wykorzystana elektronika, vibe lat 80. i świetny wokal (Country, disco, pretensjonalny indie rock? Chris Glover zaśpiewa wszystko) tworzą kolejny wakacyjny hit. Funk żyje i ma się świetnie.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
Hymn lata. Uroczo infantylna, a przy tym monumentalna (momentami ilość nałożonych na siebie sampli powala) piosenka, która niestety została całkowicie pominięta w radiach i spotify'owych playlistach. Jeśli nie znacie projektu RAC, gorąco polecam zacząć przygodę od „Back Of The Car” - zakochacie się!
Penguin Prison – Show Me The Way
Przepiękne gitary, subtelnie wykorzystana elektronika, vibe lat 80. i świetny wokal (Country, disco, pretensjonalny indie rock? Chris Glover zaśpiewa wszystko) tworzą kolejny wakacyjny hit. Funk żyje i ma się świetnie.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Louis The Child – It's Strange (feat. K.Flay)
W zwrotkach muzyka z gier z wczesnych lat XXI wieku (Kangurek Kao?!), refreny z współczesnym, flume'owskim dropem – ta piosenka jest kuriozalna, ale tak chwytliwa i urocza, że nie da się od niej oderwać. Jeden z utworów z soundtracku FIFY 16. Nie jestem zdziwiony, w EA Sports mają świetny gust.
Passion Pit – Lifted Up (1985)
Na albumie „Kindred” zawiodłem się po całości, ale singel go promujący skradł moje serce ubiegłorocznej wiosny. Mocna, w refrenach niemal punkowa rytmika, podniosły (aż do przesady) klimat, odjazdowe, typowo passion-pitowe syntezatory. Michael Angelakos śpiewa, że 1985 was a good year. Yeah, Michael, 2015 was better.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
W zwrotkach muzyka z gier z wczesnych lat XXI wieku (Kangurek Kao?!), refreny z współczesnym, flume'owskim dropem – ta piosenka jest kuriozalna, ale tak chwytliwa i urocza, że nie da się od niej oderwać. Jeden z utworów z soundtracku FIFY 16. Nie jestem zdziwiony, w EA Sports mają świetny gust.
Passion Pit – Lifted Up (1985)
Na albumie „Kindred” zawiodłem się po całości, ale singel go promujący skradł moje serce ubiegłorocznej wiosny. Mocna, w refrenach niemal punkowa rytmika, podniosły (aż do przesady) klimat, odjazdowe, typowo passion-pitowe syntezatory. Michael Angelakos śpiewa, że 1985 was a good year. Yeah, Michael, 2015 was better.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Ryan Adams - Wildest Dreams
Nie Taylor Swift, a Ryan Adams. Mogłabym tu właściwie wymienić całą płytę „1989”, którą Adams stworzył na nowo. Odkrycie 2015 roku, które zawdzięczam koleżance z działu muzycznego (Aga Błędowska, jeszcze raz dziękuję!). Kiedy jadę samochodem do mojego rodzinnego domu i słucham „Wildest Dreams” w wersji Adamsa, marzę o wymarzonej podróży wzdłuż wybrzeża Ameryki Północnej.
Alela Diane, Ryan Francesconi - Shapeless
Powracam do wyznania, o którym pisałam przy okazji wspomnienia piosenki Fismolla. Tym razem będzie to po prostu zachwycenie głosem żeńskim, lecz skromność oraz harmonia pozostają praktycznie takie same. Diane — jak pokazują statystki — wciąż znana jest bardziej z „The Pirate's Gospel”, ale mam nadzieję, że słuchacze po pewnym czasie dotrą także do utworów z najnowszej płyty, „Cold Moon”.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
Nie Taylor Swift, a Ryan Adams. Mogłabym tu właściwie wymienić całą płytę „1989”, którą Adams stworzył na nowo. Odkrycie 2015 roku, które zawdzięczam koleżance z działu muzycznego (Aga Błędowska, jeszcze raz dziękuję!). Kiedy jadę samochodem do mojego rodzinnego domu i słucham „Wildest Dreams” w wersji Adamsa, marzę o wymarzonej podróży wzdłuż wybrzeża Ameryki Północnej.
Alela Diane, Ryan Francesconi - Shapeless
Powracam do wyznania, o którym pisałam przy okazji wspomnienia piosenki Fismolla. Tym razem będzie to po prostu zachwycenie głosem żeńskim, lecz skromność oraz harmonia pozostają praktycznie takie same. Diane — jak pokazują statystki — wciąż znana jest bardziej z „The Pirate's Gospel”, ale mam nadzieję, że słuchacze po pewnym czasie dotrą także do utworów z najnowszej płyty, „Cold Moon”.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
| |
David Bowie - Blackstar
Bowie is back. Wciąż niezniszczalny i zaskakujący, ciągle fenomenalny i nie do podrobienia. Niepokoi mnie teledysk do „Blackstar”, jakoś nie bardzo jestem w stanie to zjawisko spójnie zinterpretować. Co się wydarza w okolicach 4:40 i czy w ogóle jest jakikolwiek sens w tym pytaniu? Może wystarczy podążać za wersami — „I can’t answer why / I’m a blackstar”?
Björk - Black Lake
Pisałam już kiedyś, że obecne dokonania Björk nie do końca do mnie przemawiają. Rzeczywiście, gdy w 2012 roku byłam na koncercie artystki, rozczarowałam się ogromnie. Konsekwentnie zamknęłam się w mojej Wielkiej Trójce, na którą składają się „Debut”, „Post” oraz „Homogenic”. Jednak w tym roku dałam szansę nowej Björk. Utwór „Black lake” głęboko mnie wzrusza, szczególnie jeżeli chodzi o warstwę liryczną.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
Bowie is back. Wciąż niezniszczalny i zaskakujący, ciągle fenomenalny i nie do podrobienia. Niepokoi mnie teledysk do „Blackstar”, jakoś nie bardzo jestem w stanie to zjawisko spójnie zinterpretować. Co się wydarza w okolicach 4:40 i czy w ogóle jest jakikolwiek sens w tym pytaniu? Może wystarczy podążać za wersami — „I can’t answer why / I’m a blackstar”?
Björk - Black Lake
Pisałam już kiedyś, że obecne dokonania Björk nie do końca do mnie przemawiają. Rzeczywiście, gdy w 2012 roku byłam na koncercie artystki, rozczarowałam się ogromnie. Konsekwentnie zamknęłam się w mojej Wielkiej Trójce, na którą składają się „Debut”, „Post” oraz „Homogenic”. Jednak w tym roku dałam szansę nowej Björk. Utwór „Black lake” głęboko mnie wzrusza, szczególnie jeżeli chodzi o warstwę liryczną.
Piosenki wybrała Martyna Kula.
| |
IAMX – Happiness
W ciągu kilku ostatnich lat IAMX z każdym kolejnym albumem staczało się po równi pochyłej. Dopiero w 2015 Chris Corner zdaje się powracać do formy. „Metanoia” nie jest łatwym albumem, jednak z całą pewnością jest warta uwagi. Zwłaszcza jeśli można usłyszeć takie perełki jak „Happiness”. Zaczyna się groźnie, zwiastuje tajemnicę, ale po chwili wybucha głośnym, dramatycznym refrenem. Chris Corner w pigułce.
Grimes - Flesh without Blood
Nie przepadałam za Grimes, aż do „Art Angels” – jej najnowszego albumu, którego w całości wysłuchałam z ogromną przyjemnością. „Flesh without Blood” to jedno z wielu nagrań, które mogłabym polecić. Sample, gitara w tle, dużo syntezatorów, wysoki, dziewczęcy wokal Grimes i doniosły refren ze szczyptą popowego patosu, który uwielbiam. Całość po prostu wpada w ucho.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
W ciągu kilku ostatnich lat IAMX z każdym kolejnym albumem staczało się po równi pochyłej. Dopiero w 2015 Chris Corner zdaje się powracać do formy. „Metanoia” nie jest łatwym albumem, jednak z całą pewnością jest warta uwagi. Zwłaszcza jeśli można usłyszeć takie perełki jak „Happiness”. Zaczyna się groźnie, zwiastuje tajemnicę, ale po chwili wybucha głośnym, dramatycznym refrenem. Chris Corner w pigułce.
Grimes - Flesh without Blood
Nie przepadałam za Grimes, aż do „Art Angels” – jej najnowszego albumu, którego w całości wysłuchałam z ogromną przyjemnością. „Flesh without Blood” to jedno z wielu nagrań, które mogłabym polecić. Sample, gitara w tle, dużo syntezatorów, wysoki, dziewczęcy wokal Grimes i doniosły refren ze szczyptą popowego patosu, który uwielbiam. Całość po prostu wpada w ucho.
Piosenki wybrała Agnieszka Błędowska.
| |
The Vaccines – Minimal Affection
Lekkość melodii, elektroniczne sample i gitara, przypominająca, że jednak mamy do czynienia z muzyką rockową. To jeden z nielicznych utworów, do których mogłabym zatańczyć, ba! Mogłabym nawet zaśpiewać, gdybym tylko umiała. I gdyby tylko życie wyglądało jak w „Glee”.
Editors – Life Is A Fear
„In Dream” to album patchworkowy. Pod względem kompozycyjnym, nie scala go nic. Nie zmienia to jednak faktu, że jest na nim kilka fantastycznych utworów, w tym przebojowe „Life is A Fear”, które nie bez przyczyny przywodzi na myśl Depeche Mode. „Life is A Fear” posiada wszystko co w muzyce lubię – melodyjność, mocny rytm, głęboki wokal i porywający refren. Chłód syntezatorów w stylu lat 80. jest idealnie uzupełniany przez niski głos Toma Smitha. Nic dziwnego, że nagranie zostało wytypowane na singiel promujący płytę.
Piosenki wybierała Agnieszka Błędowska.
Lekkość melodii, elektroniczne sample i gitara, przypominająca, że jednak mamy do czynienia z muzyką rockową. To jeden z nielicznych utworów, do których mogłabym zatańczyć, ba! Mogłabym nawet zaśpiewać, gdybym tylko umiała. I gdyby tylko życie wyglądało jak w „Glee”.
Editors – Life Is A Fear
„In Dream” to album patchworkowy. Pod względem kompozycyjnym, nie scala go nic. Nie zmienia to jednak faktu, że jest na nim kilka fantastycznych utworów, w tym przebojowe „Life is A Fear”, które nie bez przyczyny przywodzi na myśl Depeche Mode. „Life is A Fear” posiada wszystko co w muzyce lubię – melodyjność, mocny rytm, głęboki wokal i porywający refren. Chłód syntezatorów w stylu lat 80. jest idealnie uzupełniany przez niski głos Toma Smitha. Nic dziwnego, że nagranie zostało wytypowane na singiel promujący płytę.
Piosenki wybierała Agnieszka Błędowska.
| |
Hot Chip – Huarache Lights
Co by powstało, gdyby połączyć Kraftwerk z Daft Punkiem i Pet Shop Boys? Nowy album Hot Chip. Najspójniejszy i chyba najbardziej frapujący ze wszystkich hotchipowych wydawnictw. „Hurache Lights” – otwierające całość – to nagranie najdłuższe, najbardziej chwytliwe, a jednocześnie ulegające ciągłym zmianom. Bardzo zręczne rozpoczęcie całkiem dobrej całości.
Piosenkę wybrała Agnieszka Błędowska.
X Ambassadors – Naked
Popowe linie melodyczne, instrumenty dęte, boybandowy chórek i żołnierski, marszowy rytm idą ze sobą w parze. Można zrobić z tego albo straszną, niezjadliwą kichę, albo nośny, stadionowy, kapitalny hit. Panom z X Ambassadors, mojego popowego faworyta tego roku, zdecydowanie wyszło to drugie.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.
Co by powstało, gdyby połączyć Kraftwerk z Daft Punkiem i Pet Shop Boys? Nowy album Hot Chip. Najspójniejszy i chyba najbardziej frapujący ze wszystkich hotchipowych wydawnictw. „Hurache Lights” – otwierające całość – to nagranie najdłuższe, najbardziej chwytliwe, a jednocześnie ulegające ciągłym zmianom. Bardzo zręczne rozpoczęcie całkiem dobrej całości.
Piosenkę wybrała Agnieszka Błędowska.
X Ambassadors – Naked
Popowe linie melodyczne, instrumenty dęte, boybandowy chórek i żołnierski, marszowy rytm idą ze sobą w parze. Można zrobić z tego albo straszną, niezjadliwą kichę, albo nośny, stadionowy, kapitalny hit. Panom z X Ambassadors, mojego popowego faworyta tego roku, zdecydowanie wyszło to drugie.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Miami Horror – Wild Motion (Set It Free)
Rok 2015 był ponoć jednym z najgorętszych lat w historii meteorologii i wydaje się, że miało to jakieś przełożenie na muzykę elektroniczną. Kolejny na tej playliście utwór podbity tropikalnym groovem, stworzony do chillowania na hamaku lub na imprezy na plaży w ciepłe, sierpniowe noce. Plus cudownie zaśpiewany i skomponowany ostatni refren!
Jamie xx – Gosh
Moglibyśmy równie dobrze umieścić 3/4 albumu Jamie'go. Zdecydowanie, "In Colour" to kandydat na płytę 2015 roku. Promujące ją "Gosh" jest świetnie skomponowanym utworem. Trapowy beat, bas nie z tego świata, pięknie wprowadzony w drugiej minucie syntezator, wygrywający poruszającą (przynajmniej mnie) melodię. Istny surrealizm. Piękno elektroniki.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
Rok 2015 był ponoć jednym z najgorętszych lat w historii meteorologii i wydaje się, że miało to jakieś przełożenie na muzykę elektroniczną. Kolejny na tej playliście utwór podbity tropikalnym groovem, stworzony do chillowania na hamaku lub na imprezy na plaży w ciepłe, sierpniowe noce. Plus cudownie zaśpiewany i skomponowany ostatni refren!
Jamie xx – Gosh
Moglibyśmy równie dobrze umieścić 3/4 albumu Jamie'go. Zdecydowanie, "In Colour" to kandydat na płytę 2015 roku. Promujące ją "Gosh" jest świetnie skomponowanym utworem. Trapowy beat, bas nie z tego świata, pięknie wprowadzony w drugiej minucie syntezator, wygrywający poruszającą (przynajmniej mnie) melodię. Istny surrealizm. Piękno elektroniki.
Piosenki wybrał Kuba Jeziorek.
| |
Lane8 – Undercover
Deep house wyniesiony na muzyczne szczyty. Słychać tu inspiracje Tiestem, czy starymi utworami Kaskade, jednocześnie utwór jest subtelny, mało taneczny, ocierający się o chilloutowe klimaty. Lane8 ma niespotykane w elektronice wyczucie i niepowtarzalny styl. I jeszcze niewielu fanów.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.
Deep house wyniesiony na muzyczne szczyty. Słychać tu inspiracje Tiestem, czy starymi utworami Kaskade, jednocześnie utwór jest subtelny, mało taneczny, ocierający się o chilloutowe klimaty. Lane8 ma niespotykane w elektronice wyczucie i niepowtarzalny styl. I jeszcze niewielu fanów.
Piosenkę wybrał Kuba Jeziorek.